ks. Andrzej JasińskiPo wydanym przez Księdza Biskupa Grzegorza Kaszaka dekrecie zezwalającym na przewodniczenie modlitwom o uzdrowienie i uwolnienie od pokus, rozmawiamy z jego adresatem, ks. Andrzejem Jasińskim, proboszczem parafii św. Stanisława w Sosnowcu.

Dekret Księdza Biskupa sankcjonuje nabożeństwa, które wprowadzone zostały w Księdza parafii już jakiś czas temu...

Od dwóch lat w każdy I piątek miesiąca w parafii św. Stanisława w Sosnowcu odbywają się modlitwy i Msze św. o uzdrowienie i uwolnienie od trudności duchowych. Kiedy rozpocząłem pracę w tej parafii, pełniąc jednocześnie posługę diecezjalnego egzorcysty, widziałem potrzebę pomocy ludziom w chorobach duszy, na które cierpią. Nie mówię tu o opętaniach i zniewoleniach, zastrzeżonych dla egzorcystów, bowiem lista jest znacznie dłuższa. Mogą to być na przykład nadmierne pokusy, obsesje czy koszmarne sny.

Jaki jest warunek powodzenia takiej modlitwy?

Bóg dokonując uzdrowienia dotyka całego człowieka: ducha, duszy i ciała. Dla Niego nie ma nic niemożliwego. Warunkiem jest otwarte serce, rozdarte przed Bogiem sumienie i akceptacja swoich grzechów oraz oczyszczenie się z nich w sakramencie pokuty, który jest pierwszym egzorcyzmem.

Na czym polega obrzęd egzorcyzmowania wody i soli?

Poświęcona podczas modlitwy woda służy do pokropienia, ale może też znaleźć się np. w domowej kropielnicy i służyć do codziennego błogosławieństwa. Co do soli – jest ona wraz z wodą pomocna w przypadku miejsc czy rzeczy zainfekowanych złem. Choć formuła błogosławieństwa wody jest inna, niż poświęcenie znane nam z Mszy św., jednak jej "skuteczność" jest identyczna. Inna jest jedynie treść modlitwy, która bardziej ukierunkowuje nas na przeciwdziałanie złemu duchowi.

A wspomniane w dekrecie błogosławieństwo oleju?

Biskup podkreśla, że nie ma on być stosowany do namaszczeń (w rytuale egzorcyzmów z 1614 roku, używanym przez część kapłanów, obecne jest namaszczanie olejem. We współczesnej formie tej modlitwy błogosławi się jedynie wodę i sól) lecz spożywania. Takie namaszczenie z powodzeniem zastępuję sakramentem namaszczenia chorych, czyli używam oleju poświęconego przez Biskupa podczas Mszy Krzyżma. Ten sakrament ma niesamowite skutki także dla tych, których choroby nie dotyczą ciała, ale duszy, a także osób chorych psychicznie.

Czy na te spotkania przychodzą także osoby korzystające lub chcące skorzystać z pomocy egzorcysty?

Rzeczywiście często ta modlitwa towarzyszy osobom, które korzystają z pomocy egzorcysty. Często też pod wpływem spotkań kierują do nich prośbę o pomoc, zaczynając dostrzegać źródło swoich problemów.

Wiele osób potrzebuje tych modlitw i duchowej pomocy?

Bardzo wiele. Ale wszystko zależne jest od tego, na ile człowiek chce odwrócić się od zła i otworzyć Bogu drzwi swojego serca. Ludzie nie mają świadomości, jak łatwo przez nieodpowiedzialne zachowania wpuścić zło do swojego życia.

Jakie znaczenie ma w tym kontekście modlitwa do św. Michała Archanioła po wszystkich Mszach św.?

Ogromne! Zły duch działa w sposób przewrotny i inteligentny spiskując przeciwko Bogu i nam. Często nie jesteśmy świadomi, że poddajemy się jego działaniu, choćby przez niewłaściwą muzykę czy zabawki. Odmówiona modlitwa za wstawiennictwem św. Michała, nawet nie do końca świadomie, może zerwać więź i zamknąć furtkę, która została otwarta. Chroni nas, nawet kiedy nie wiemy, że coś nam zagraża. Ale nic nie zwalnia nas z czujności i nieufności wobec wszystkich propozycji duchowych, które czerpiemy z innych religii czy Internetu.