Dzwony w RodakachW trzecim roku mojego duszpasterzowania przy nowo powstałej parafii Rodaki, przyszedł do mnie Julian Zieliński mając w ręku jakąś gazetę, w której doczytał się artykułu o okazji kupienia dwu dzwonów w odlewni w Dąbrowie.

Dzwonnica przy kościele św. Marka i obecna, za kościołem parafialnym

Po dłuższej naradzie jeszcze z trzecią osobą Leśniak Zygmuntem i innymi w spotkaniu świątecznym - postanowiliśmy zakupić te dzwony.

Po sprowadzeniu tych dzwonów - powstał problem gdzie je umieścić przy tym kościółku. Wprawdzie była skromna dzwonnica, ale już częściowo podgnita., a nadto za mała i słaba pod ciężkie dzwony.

Wpadliśmy na nowy pomysł: rozebraliśmy stronę zachodnią niskiego muru otaczającego kościółek, dyskretnie i szybko włączając jeszcze teren należący do kościoła. Na tym terenie było już wystarczająco miejsca pod budowę nowej i silniejszej dzwonnicy z drzewa miejscowych gospodarzy.

Dopiero teraz w tej nowej, ogromnej już dzwonnicy umieszczono dwa nowe dzwony. Jeden z imieniem „Jan”, drugi „Maryja”. Poświęcenia tychże dzwonów dokonał ks. bp Jan Jaroszewicz. A na starej dzwonnicy, został mały dzwon do czasu zrobienia mniejszego we wierzy granitowej już nowego kościoła wyłożonego granitem.

Później i te dwa dzwony z pod kościółka przeniesiono i tak je umieszczono jak widać przy kościele. Ten komplet wiadomych dzwonów głosił Chwałę Bogu i zwołuje swym głosem na nabożeństwa w kościele w Rodakach.

ks. Jan Brożek
1961 r.

W roku 1960 w gazecie pojawiło się ogłoszenie, że w Rudzie Śląskiej będą sprzedawane na licytacji dzwony. W związku z tym wyjechali do Rudy Śląskiej Zygmunt Leśniak i Julian Zieliński, którzy spisali umowę na dostawę 2 dzwonów (o wadze 600kg i 450kg).  W ciągu 10 dni dzwony trafiły do Rodak.

fragmenty kroniki Juliana Zielińskiego
Ur. 6 października 1907r., zm. 22 maja 1987r.

Dźwięk dzwonów trzyma z dala złe duchy, ale jest też hymnem ku czci Boga...