Młodzi w katedrze"Jezus Cię kocha!" - to przesłanie wywiedzione z Ewangelii i doświadczenia życia usłyszała młodzież naszej diecezji, która w sobotę przed Niedzielą Palmową tradycyjnie przybyła do Sosnowca, aby zgodnie z wolą św. Jana Pawła II świętować swój dzień we wspólnocie diecezjalnej. Naszą parafię reprezentowali Wiktor Basiński i Janusz Haratyk.

Po modlitwie Koronką w kościele Miłosierdzia Bożego odbył się przemarsz do Katedry, gdzie słowa "Wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny" z Magnificat rozważał ks. Arkadiusz Witkowski. Po konferencji rozpoczęła się Msza św. pod przewodnictwem Księdza Biskupa Grzegorza Kaszaka, w czasie której homilię wygłosił ks. Andrzej Nackowski.

"Ile razy rozpoczynacie modlitwę od Wielbi dusza moja Pana? A może częściej Boże, ja się czuję przez Ciebie oszukany. Gdzie byłeś, kiedy Cię potrzebowałem, czemu mnie opuściłeś? Miało być tak pięknie, a jest ciężko. Od Środy Popielcowej miałem być lepszym człowiekiem, a tu już Niedziela Palmowa i nic się nie zmieniło. To, co mi obiecałeś jest trudne do dostrzeżenia. (...) A Maryja dziękuje za wszystkie chwile w swoim życiu - te, które będą trudne i które będą piękne" - mówił ks. Witkowski podkreślając, że Bóg kocha człowieka od samego początku, zawsze i bezwzględnie.

"Czy umiemy spojrzeć na ludzi, których spotkaliśmy na naszej drodze, jako na "wielkie sprawy" - docenić ludzi, których Bóg stawia na naszej drodze? Wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny - mój dom, moja rodzina, moje talenty, to kim jestem - to jest wielka sprawa. Czy umiem dziękować Bogu za to, co się wydarzyło, dzieje teraz i jeszcze wydarzy?" - pytał ks. Witkowski. Zachęcał też, by tekst Magnificat rozważać w Wielki Piątek pod krzyżem - dostrzec sens tych słów w kontekście męki Zbawiciela, rozmowy z Dobrym Łotrem, czy modlitwy za prześladowców. "Bóg ze swoją chwałą i łaską lubi przychodzić, kiedy my się tego najmniej spodziewamy" - przypomniał kapłan.